hehehehe! nigdy bym się nie spodziewał, że ta przezabawna historia zostanie spisana w takiej wersji. Dzięki Man!! Duża klasa heh:) Paka!
Ta opowieść przypomina mi lato 1964 roku. Boże, jaki ja byłem wtedy młody.
u r welcome jeshyk, sam mi tym łzy wycisnąłeś! staro się nie czujesz mam nadzieję? a pan anonimowy to chyba jednak troszkę tak, a? ale rzeczywiście działo się w 64 r., politykę zostawmy na boku - lecz to przecież rok produkcji 'rękopisu...'
hehehehe! nigdy bym się nie spodziewał, że ta przezabawna historia zostanie spisana w takiej wersji. Dzięki Man!! Duża klasa heh:) Paka!
OdpowiedzUsuńTa opowieść przypomina mi lato 1964 roku. Boże, jaki ja byłem wtedy młody.
OdpowiedzUsuńu r welcome jeshyk, sam mi tym łzy wycisnąłeś! staro się nie czujesz mam nadzieję? a pan anonimowy to chyba jednak troszkę tak, a? ale rzeczywiście działo się w 64 r., politykę zostawmy na boku - lecz to przecież rok produkcji 'rękopisu...'
OdpowiedzUsuń